Instytut Narządów Zmysłów

  •  Home
  • Aktualności
  • KORONAWIRUS. PORADNIK – o mitach wokół maseczek(current)

O prawidłowych zasadach noszenia maseczek wciąż warto mówić, bo okazuje się, że nie wszyscy je znają, a także narosło wokół tego tematu wiele mitów. W programie „Koronawirus. Poradnik” (odc. 237) jednoznacznie wypunktowała je widzom dr n. farm. Magdalena B. Skarżyńska, specjalista farmacji aptecznej z Instytutu Narządu Zmysłów w Kajetanach.

„Najważniejsze, żeby stosować maseczkę zgodnie z jej instrukcją obsługi i przeznaczeniem. Maseczki chirurgiczne, klasyczne, które mają kolor niebieski, zielony lub różowy, powinniśmy stosować zgodnie z zaleceniami producenta, czyli częścią kolorową na zewnątrz, a częścią białą do środka.” – wyjaśniła dr Skarżyńska. Odrzuciła przy tym fake news, z którym można się spotkać w Internecie, że osoby chore powinny nosić je inaczej niż osoby zdrowe, czyli właśnie na odwrót. „Jest to całkowicie nieprawdziwa, błędna informacja.” – dodała.

Żeby dobrze zrozumieć działanie maseczek chirurgicznych, należy wyróżnić w nich trzy warstwy. „Kolorowa, zewnętrzna strona maseczki jest hydrofobowa, co oznacza, że jeżeli ktoś na nas kichnie czy kaszlnie to jest mała szansa, że to przejdzie dalej. Druga warstwa, środkowa, jest warstwą filtrującą. Natomiast warstwa wewnętrzna, która przylega do naszych ust jest hydrofilowa, dlatego po jakimś czasie robi się wilgotna i wtedy należy tę maseczkę zmienić.” – powiedziała dr Skarżyńska.

Omówione zostały także maseczki robione własnoręcznie. Zdaniem dr Skarżyńskiej jest to dobre rozwiązanie, natomiast bardzo ważne jest zadbanie o to, aby taka maseczka miała kilka warstw, minimum dwie. Należy też pamiętać o jej regularnym praniu. Częstym, błędnym poglądem przy okazji takich maseczek jest pomysł ich dezynfekcji. „Np. jeżeli byśmy zdezynfekowali maseczkę środkiem z alkoholem, który działa silnie drażniąco na drogi oddechowe i potem ją założyli, to w rezultacie może nastąpić podrażnienie dróg oddechowych, więc na pewno tego nie polecam.” – stwierdziła dr Skarżyńska.

Maseczka chirurgiczna jest zarejestrowanym wyrobem medycznym i, jak mówi producent, jest ona produktem jednorazowym. Można to lepiej zrozumieć poprzez analogię do gazików. „Trudno sobie wyobrazić, żeby gazików, które stosujemy na przetarcie ran, używać jeszcze raz. Jest to produkt jednorazowy – tak samo maseczki.” – dodała.

Podczas rozmowy została także poruszona kwestia odpowiedniej pielęgnacji maseczek. Jeśli chodzi o maseczki domowe, wielokrotnego użycia, to oczywiście podstawą jest pranie. Należy je prać w temperaturze minimum 60 stopni, korzystając z płynu do prania. Odradzanie jest stosowanie produktów zawierających alkohol. Każdy z nas powinien posiadać kilka takich maseczek. Z kolei maseczki chirurgiczne zdecydowanie należy wymienić, gdy staną się wilgotne. Jest to okres pewnie kilku godzin, nie da się tego dokładnie określić, zależy to od wielu czynników. Należy przy tym pamiętać, że każdy moment zdjęcia takiej maseczki, jej założenia czy włożenia do kieszeni wiąże się już z pewnym ryzykiem przy jej następnym zakładaniu.

Padło też pytanie o to, czy maseczką, która jest niehigienicznie stosowana możemy sobie zrobić więcej krzywdy niż pożytku.  Dr Skarżyńska przyznała, że pewnie trzeba przeprowadzić w tym temacie dokładne badania, ale specjaliści zgodnie odradzają tego typu metody. „Ja również się do tego apelu przyłączam. Maseczka chirurgiczna to wyrób jednorazowy. Kiedy już skończy swoją żywotność, czyli kiedy już będzie nasączona naszym oddechem i parą wodną – wyrzucamy ją i zmieniamy na nową.” – dodała.

Zapraszamy do zapoznania się z materiałem.

Back to top